Ośrodek dla zwierząt stanął w płomieniach. Bohaterski bezdomny rzucił się na ratunek. Ocalił 25 psów
Nie każdy bohater nosi pelerynę! To powiedzenie jak ulał pasuje do pewnego mieszkańca Peru, który jeszcze wczoraj był tylko jednym z wielu bezdomnych zamieszkujących ulice La Victoria, a dzisiaj jest znany na całym świecie. Wszystko dzięki niewiarygodnemu nagraniu, które zostało właśnie przebojem internetu. Film nakręcił przypadkowy świadek wydarzeń, do których doszło właśnie w peruwiańskim mieście La Victoria. W jednym z budynków znajdował się tam przytułek dla bezdomnych zwierząt. Mieszkały w nim dziesiątki psów. Niestety, dom stanął z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn w płomieniach. Wielu uciekło, nie przejmując się losem nieszczęsnych czworonogów. Ale nie pewien bezdomny, który zobaczył, co się dzieje i bez wahania rzucił się na ratunek!
Sebastian Arias bohaterem. Na filmie widać, jak ratuje psy z pożaru
Sebastian Arias dostał się do środka płonącego budynku i zaczął ratować z niego psy. Niektóre czworonogi wydostały się na dach i biegały przerażone tuż nad krawędzią. Bezdomny Peruwiańczyk wyłapywał zwierzaki i kolejno ratował je z płomieni. Na dole ludzie wiwatowali i filmowali telefonami całe zdarzenie. Jak podaje między innymi "New York Post" za lokalnymi mediami, tym sposobem Sebastianowi Ariasowi udało się ocalić z płomieni aż 25 piesków! Oby tylko peruwiańskie władze odpowiednio go wynagrodziły i pomogły mu znaleźć dach nad głową - podobnie jak ocalonym z płomieni zwierzakom.