Ale Edgar wyemigrował do Stanów w poszukiwaniu American Dream… To jednak nie zmieniło ich uczuć. Dalej się kochali i marzyli o wspólnej przyszłości. Problem w tym, że Maricruz nie mogła przyjechać do ukochanego, gdyż amerykańskie służby imigracyjne zarzuciły jej, że – mimo tego, iż wjeżdża do USA na specjalnej wizie dla obywateli Meksyku, pozwalającej na załatwienie spraw biznesowych w pasie przygranicznym – to tak naprawdę chce zostać w USA na stałe. Z tego też powodu sklasyfikowano ją jako inadmissible – czyli jako osobę „niewpuszczalną” do Stanów. Ale w międzyczasie Edgar uzyskał amerykańskie obywatelstwo i poprosił o rękę swoją ukochaną. Para wzięła właśnie ślub. Zrobili to w oryginalnym miejscu, bo na... przejściu granicznym niedaleko El Paso w Teksasie. W ten sposób chcieli pokazać, jak niesprawiedliwe prawo imigracyjne rozdziela kochających się ludzi. Teraz Edgar złożył petycję w Urzędzie Imigracyjnym (USCIS) i sponsoruje swoją żonę jako obywatel USA.
Bezgraniczna miłość
2013-08-31
21:50
Oto historia miłosna z imigracją w tle. I to dosłownie… Edgar Falcon oraz Maricruz Valtierra poznali się jeszcze jako nastolatkowie w rodzinnym Meksyku.