Wojska Aleksandra Łukaszenki (66 l.) przy granicy z Polską! Białoruski dyktator nadal nie może uwierzyć, że ludzie naprawdę mają go dość i jest pewien, że protesty w jego kraju to efekt inspiracji z zewnątrz. Wcześniej oskarżał o inicjowanie demonstracji między innymi Polskę. Teraz przemieścił swoje oddziały ze wschodniej do zachodniej części kraju i ustawił je wzdłuż zachodniej granicy.
Wojska rozmieszczone wzdłuż granicy z Polską zostały w dodatku postawione w stan najwyższej gotowości bojowej. A Łukaszenka powtarza, że źródło jego kłopotów jest na zewnątrz kraju, zaś on sam ma dość sił militarnych, by "ostudzić niektóre gorące głowy". Tymczasem na Białorusi trwają demonstracje po tym, jak według opozycji sfałszowano wybory prezydenckie. Oficjalnie miał je wygrać Łukaszenka, według opozycji zwyciężczynią jest Swietłana Cichanouska. Uliczne rozruchy są brutalnie tłumione przez milicję, są ranni i zabici.