Bruksela wznawia i rozszerza zawieszone w 2008 r. sankcje wizowe dla Białorusinów. Zakazem wjazdu do państw UE będzie objęty miedzy innymi prezydent Alaksandr Łukaszenka. Pozostałe nazwiska trzymane są w tajemnicy, pełne listy trafią wyłącznie na granice. Urzędnicy reżimu Łukaszenki o tym, że nie mają prawa wjazdu do Zjednoczonej Europy dowiedzą się dopiero przy próbie opuszczenia kraju – to ma być dodatkowym utrudnieniem.
Przeczytaj koniecznie: Dmitrij Borodko: UE musi ukarać Łukaszenkę
Bruksela po raz kolejny powtórzyła również żądania o natychmiastowe uwolnienie wszystkich zatrzymanych po wyborach z 19 grudnia 2010 roku, reformy prawa wyborczego i zapewnienia wolności mediów.
Specjalny dokument potwierdzający sankcje dla reżimu Aleksandra Łukaszenki mają przyjąć dziś ministrowie spraw zagranicznych wszystkich 27 państw członkowskich. W projekcie nie ma mowy o sankcjach gospodarczych, które mogły by dotknąć „zwykłych obywateli”.