Dorodne, oślizgłe i piekielnie inteligentne, a do tego wyszkolone przez rosyjskie służby! Norwescy rybacy biją na alarm - białuchy arktyczne wytresowane przez ludzi Władimira Putina (67 l.) zostały wypuszczone na szerokie wody i przypuściły pierwszy atak na flotę Norwegii. Zwykli poławiacze ryb nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy ich statek okrążyły białe stwory o przebiegłym spojrzeniu i w tajemniczych uprzężach.
Nie ulegało wątpliwości, że to nie są zwykłe psotne białuchy. W dodatku na uprzężach przerażeni rybacy zauważyli napis „Ekwipunek z St. Petersburga” i urządzenia przypominające kamery. - Jeśli te zwierzęta pochodzą z Rosji, a jest bardzo wiele powodów, by tak sądzić, szkoliła je marynarka, a nie naukowcy – mówi „Guardianowi” Martin Biuw z norweskiego Instytutu Morskiego. Kto wie, ile jeszcze białuch, które zaprzedały się Putinowi, krąży po świecie? A może dopłyną także do polskich wybrzeży?!