Biden cofa kolejne prawo Trumpa. Chodzi o aborcję

Trump jako pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych prezydent brał udział w „Marszu dla Życia”, a w 2017 roku zakazał finansowania proaborcyjnych organizacji non-profit z funduszy federalnych. Joe Biden cofnął ten zakaz, a ministerstwo zdrowia USA ma teraz 30 dni na ogłoszenie zmiany swojej polityki zgodnie z nowym rozporządzeniem. Dopiero wtedy proaborcyjne organizacje i organizacje praw człowieka zajmujące się zdrowiem reprodukcyjnym będą mogły się ubiegać o środki federalne. Podczas podpisywania rozporządzenia Biden powiedział, że te działania „odwrócą atak mojego poprzednika na dostęp do zdrowia kobiet” i „cofną szkody wyrządzone przez Trumpa”. Biden podpisał też rozporządzenie nakazujące umożliwienie od 15 lutego do 15 maja zapisów do programu powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych Affordable Care Act, znanego również jako Obamacare.

Aborcja w Stanach Zjednoczonych jest legalna od 1973 roku decyzją Sądu Najwyższego, który wydał wyrok w sprawie Normy McCorvey i Henry’ego Wade’a. Zaskarżyła ona prokuratora okręgowego Dallas, że odmówiono jej dokonania aborcji z przyczyn ekonomicznych. McCorvey urodziła, a później oddała dziecko do adopcji. Orzekający skład sędziowski z 1973 roku gromadził sześciu sędziów nadanych z ramienia prezydenta republikańskiego i trzech z ramienia prezydentów demokratycznych. Od lat 80. w Partii Republikańskiej zaobserwowano silną niechęć do ruchów proaborcyjnych, a ustawy łagodzące dostęp do aborcji, które wcześniej podpisywano przez republikańskich gubernatorów stanowych, podważano. Tym samym Partia Republikańska do swojego programu o zdrowiu reprodukcyjnym dołączyła zakaz aborcji lub jej zwalczanie. 

W latach 90. XX wieku McCorvey została przekupiona przez organizację antyaborcyjną Operation Rescue, by dołączyła do antyaborcyjnych demonstracji. Próbowano również podważyć wyrok z 1973 roku, a kobieta chciała przerwać toczący się i wracający ciągle do Sądu Najwyższego wyrok. Norma McCorvey przez całe życie borykała się z problemami ekonomicznymi, otarła się również o bezdomność, urodziła trójkę dzieci i wszystkie trafiły do adopcji. W dokumencie „AKA Jane Roe” wyznała, że jest lesbijką, ale przeszła na ewangelizm, a o organizacja Operation Rescue zapłaciła jej 450 tys. dolarów w zamian za dołączenie do antyaborcyjnego ruchu w Stanach Zjednoczonych.