Władimir Putin użyje broni nuklearnej? Prezydent USA Joe Biden zabrał głos
"Ci, którzy usiłują szantażować nas bronią atomową powinni wiedzieć, że może się to obrócić na ich niekorzyść. Kierunek wiatru może się zmienić. (...) To nie jest blef! Obywatele Rosji mogą być pewni, że integralność terytorialna naszej ojczyzny, nasza niepodległość i wolność będą utrzymane, podkreślę to ponownie, za pomocą wszelkim środków, jakimi dysponujemy". Tak Władimir Putin mówił w swoim słynnym już przemówieniu z 21 września. Odebrano to jako grożenie Ukrainie i NATO bronią atomową. Czy to naprawdę nie jest tylko blef? Czy Władimir Putin użyje broni nuklearnej? To teraz jedno z najczęściej powtarzanych pytań. Każdy ma na ten temat swoją teorię. O swoich przewidywaniach dotyczących możliwości naciśnięcia przez rosyjskiego dyktatora guzika atomowego powiedział prezydent USA Joe Biden.
"Nie sądzę, że on to zrobi. Jest racjonalnym człowiekiem, który znacząco się przeliczył"
Amerykański przywódca jest zdania, że to jednak blef i nuklearnej zagłady nie będzie. "Nie sądzę, że on to zrobi. Ale myślę, że to nieodpowiedzialne, by mówić, jako światowy przywódca z jednego z największych mocarstw nuklearnych na świecie, że może użyć taktycznej broni jądrowej na Ukrainie" - powiedział Biden w rozmowie z Jake'iem Tapperem z CNN. "Myślę, że on jest racjonalnym człowiekiem, który znacząco się przeliczył" - dodał Joe Biden. Putin to racjonalny człowiek? Na pewno wielu nie zgodziłoby się z takim stwierdzeniem, bo przecież to "przeliczenie się" było efektem nieracjonalnego rozumowania. "Putin nie może bezkarnie mówić dalej o użyciu broni jądrowej, jak gdyby to była racjonalna rzecz. (...) Jeśli dojdzie do takiego błędu, nikt nie może być pewny, co się stanie i może to się skończyć Armagedonem" - powiedział Joe Biden.