Biden się nie poddaje. Chce kandydować i krytykuje Trumpa

Coraz więcej "Demokratów" nawołuje Bidena do wycofania się z kampanii wyborczej

W zakulisowych rozmowach do rezygnacji mieli zachęcać Bidena przywódcy partii w Kongresie - lider większości w Senacie Chuck Schumer i lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries, a także była przewodnicząca Izby Nancy Pelosi. Według CNN, Pelosi miała wyrazić przekonanie, że Biden bliski jest podjęcia decyzji o wycofaniu się z wyborów.

"Musimy zmierzyć się z rzeczywistością, że powszechne publiczne obawy dotyczące pańskiego wieku i sprawności zagrażają temu, co powinno być zwycięską kampanią. Postrzegania te mogą nie być sprawiedliwe, ale narosły po zeszłomiesięcznej debacie, a ich zmiana jest mało prawdopodobna” - głosi wspólne oświadczenie Veasey’a, Garcii, Pocana i Huffmana, które cytuje NBC News.

Argumentowali, że Demokraci mają utalentowany zapas młodszych liderów. Wskazali na przewodzącą im wiceprezydent Kamalę Harris.

Jednocześnie menedżer kampanii wyborczej Bidena, Jen O'Malley Dillon, podkreśliła, że wciąż ma on szansę na pokonanie Trumpa i w przyszłym tygodniu wznowi szlak wyborczy, gdy wyzdrowieje po wirusie Covid.

Jak akcentowała rzeczniczka kampanii Bidena, Mia Ehrenberg, wielu innych demokratów wciąż popiera jego kandydaturę.

"W przeciwieństwie do Republikanów, jesteśmy partią, która akceptuje — i nawet celebruje — różne opinie, ale ostatecznie absolutnie się zjednoczymy, aby w listopadzie pokonać Donalda Trumpa" - przekonywała.

Tymczasem sam prezydent USA nie zamierza się wycofać. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu wznowi kampanię wyborczą po tym, jak w środę (17.07) musiał ją przerwać z powodu zakażenia Covid-19.

Biden odniósł się do wystąpienie swojego konkurenta w ostatnim dniu konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee.

"Minionej nocy Amerykanie zobaczyli tego samego Donalda Trumpa, którego odrzucili cztery lata temu. Przez ponad 90 minut skupiał się na własnych pretensjach, nie mając żadnego planu, by nas zjednoczyć i uczynić życie lepszym dla pracujących ludzi (...) Mroczna wizja Donalda Trumpa na przyszłość nie jest tym, czego potrzebujemy jako Amerykanie" - powiedział Biden w oświadczeniu wydanym przez jego sztab wyborczy.