Brytyjski premier wyrzucony z Białego Domu! Chodzi o popiersie Winstona Chrchilla, które za prezydentury Donalda Trumpa zdobiło Gabinet Owalny. Jedną z pierwszych decyzji Joe Bidena (78 l.) jako prezydenta Stanów Zjednoczonych było pozbycie się tej figury, co "Daily Mail" nazwał już "awanturą transatlantycką". Kogo wstawił Biden na miejsce Churchilla? Aktualnie w Gabinecie Owalnym towarzyszą prezydentowi cztery popiersia. Oto, kogo wybrał: Martin Luther King, Rosa Parks, Cesar Chavez i Robert F. Kennedy. Rosa Parks zasłynęła głównie tym, że w 1955 roku przeciwstawiła się kierowcy autobusu, który kazał jej przesiąść się ze strefy zarezerwowanej dla białych. Chavez to autor słów "Si Se Puede", co w tłumaczeniu "Yes We Can" stało się hasłem przewodnim Obamy.
NIE PRZEGAP: WOJNA pierwszych dam! Ta ostatnia nie miała szans
Był liderem ruchu latynoskich robotników walczących o lepsze prawa i wyższe płace w latach 60. i 70., ale jest najczęściej krytykowaną postacią spośród nowych idoli Bidena. Przypomina się m.in. to, że był bezwzględny w walce o władzę i oskarżany o sympatyzowanie z komunistami. RFK został doceniony przez Bidena za działania na rzecz praw człowieka, uczestnictwo w zażegnaniu kryzysu kubańskiego z 1962 roku i walkę z mafią. Pastor Martin Luther King to jeden z najsłynniejszych działaczy na rzecz praw człowieka w historii, walczył o równouprawnienie Afroamerykaków. W 1964 roku otrzymał Nagrodę Nobla. To on wypowiedział słynne słowa" I have a dream", czyli "Miałem sen". Zdanie to brzmiało dokładnie: "Miałem sen, że pewnego dnia na czerwonych wzgórzach Georgii synowie byłych niewolników i synowie byłych właścicieli niewolników usiądą razem przy stole braterstwa".