Polski rząd tłumacząc się rekordowym deficytem podniósł podatek VAT i od każdego sprzedanego produktu i usługi pobierać będzie 23 procent daniny dla państwa. W ten sposób po kieszenie dostaniemy oczywiście my wszyscy – podatnicy.
Choć oficjalnie podatki nie wzrosły to i tak zbiedniejemy, bo ceny pójdą w górę. Litr benzyny moze zdrożeć nawet o 20 groszy!
A jak z deficytem radzą sobie Niemcy?
Niemiecki parlament właśnie przyjął ustawę, która pozwoli... OBNIŻYĆ wysokość płaconych podatków!
Niemcy będą mogli odpisać sobie od dochodu wydatki na ubezpieczenie chorobowe i pielęgnacyjne. I mowa tu o pokaźnych kwotach, bo dla osoby zatrudnionej na etacie odpis wynosi 1900 euro, a dla tych, którzy prowadzą własne firmy już 2800euro.
W sumie dzięki tym ulgom w kieszeni wszystkich Niemców zostanie dodatkowo 10 miliardów euro i to nie koniec!
Żeby załatać dziurę w budżecie (blisko dwukrotnie większą niż w Polsce) Niemiecki rząd wprowadził jeszcze znaczne uproszczenia i ulgi celowe dla przedsiębiorców.