Były prezydent Stanów Zjednoczonych trafił pilnie do szpitala! W nocy z czwartku na piątek czasu polskiego CNN podało niepokojące informacje na temat Billa Clintona (75 l.). Amerykański przywódca trafił na oddział intensywnej opieki medycznej w Centrum medycznym UCI w Kalifornii. Co się stało? Źródła od razu wykluczały zakażenie koronawirusem, hospitalizacja Billa Clintona nie ma też związku z poważną operacją serca, jaką przeszedł 11 lat temu. Spekuluje się za to o sepsie, "Daily Mail" pisze, że powodem problemów zdrowotnych byłego prezydenta była "sepsa spowodowana infekcją układu moczowego". Czy były prezydent walczy o życie? Jaki jest jego stan?
NIE PRZEGAP: Ktoś chce otruć królową Elżbietę II? Genialny pomysł ujawniony
NIE PRZEGAP: Szok! Brytyjska księżna ujawniła swoją dietę. Nie unika alkoholu
Na szczęście jak wynika z oficjalnego oświadczenia przedstawicieli Billa Clintona, stan polityka poprawia się i Clinton "jest niezmiernie wdzięczny lekarzom, pielęgniarkom i reszcie personelu medycznego za wspaniałą opiekę". Według rzecznika amerykańskiego przywódcy pacjent jest "w dobrej kondycji i nastroju", a pobyt na OIOM-ie wiąże się m.in. z chęcią zapewnienia jak największej prywatności. Bill Clinton w latach 1993-2001 był 42. prezydentem Stanów Zjednoczonych.