Podczas dorocznego Inner Circle – uroczystej gali połączonej z show, będącej nowojorską odpowiedzią na White House Correspondents Dinner, burmistrz pochwalił się swoimi umiejętnościami… aktorskimi. Podczas pierwszej części wieczoru reporterzy, korespondenci i zaproszeni goście opowiadali anegdoty przypominające wpadki lub wykonywali skecze nawiązujące do polityki miejskiej. Dziennikarze „wypomnieli” burmistrzowi m.in. to, co zrobił świstakowi ze Staten Island albo jego politykę wobec policji i nauki ojcowskie jakie przekazał własnemu synowi, jak ma się zachowywać kiedy zostanie zatrzymany przez oficerów NYPD…
Następnie scene „przejął” sam burmistrz... Pojawiając się na niej w różnych przebraniach Bill de Blasio naśmiewał się ze swojego liberalnego podejścia do niektórych problemów. W jego skeczach pojawiła się kwestia uniwersalnego dostępu do pre-kindergarten i nowa poluzowana polityka co do posiadania marihuany. Nie omieszkał też nawiązać do spekulacji o jego związkach z ziołem… Jak skwitował: – Oboje z żoną jesteśmy uzależnieni. Codziennie o 4.20 pm musimy jeść seler.