Wśród rosnących przypadków zakażenia COVID-19 i zgonów związanych z zakażeniem koronawirusem, brazylijskie więzienia odnotowały również znaczny wzrost przypadków tortur i nieludzkiego traktowania, czytamy w ostatnim raporcie Kościoła. Lucas Gonçalves, koordynator krajowego Ministerstwa Więziennictwa, twierdzi, że raport sporządzony przez brazylijskich biskupów potwierdza, że tortury „nie należą do przeszłości, ale są czymś, co jest dobrze obecne w codziennym życiu więźniów w Brazylii”. Przemoc obejmuje przemoc fizyczną, a także upokarzające traktowanie i pozbawienie wolności, takie jak odmawianie więźniom czasu na podwórko.
Według raportu „Pandemia tortur w więzieniu”, który został opublikowany 22 stycznia, między 15 marca a 31 października odnotowano 90 skarg, a w tym samym okresie w ubiegłym roku wpłynęły 53 skargi. Ponadto raport wskazuje, że osadzonym odmawia się dostępu do leczenia, żywności i artykułów higieny osobistej: prawie 75 proc. roszczeń dotyczy naruszeń podstawowego prawa do opieki zdrowotnej. Z kolei według krajowego Ministerstwa Więziennictwa pandemia uwydatniła „okrucieństwo” brazylijskiego systemu więziennictwa, a także dyskryminujący charakter niektórych społeczności etnicznych.
Raport biskupów wskazuje na dramatyczny wpływ pandemii COVID-19 na przeludnione brazylijskie więzienia, krytykując także prezydenta Jaira Bolsonaro za ciągłe bagatelizowanie kryzysu związanego z koronawirusem. Z ponad 800 tys. więźniów, mężczyzn i kobiet, Brazylia jest trzecim krajem na świecie, po Chinach i Stanach Zjednoczonych, z największą liczbą więźniów, co sprawia, że więźniowie są szczególnie narażeni na infekcję, która odnotowała wzrost o 800 proc. w okresie od maja i czerwca ubiegłego roku. W tym samym okresie liczba ofiar śmiertelnych w brazylijskich więzieniach wzrosła o 100 proc.