Na zorganizowany w Albuquerque Convention Center wiec przybyły tysiące zwolenników Donalda Trumpa. Ale na halę dostali się również i przeciwnicy republikanina, którzy zaczęli bojkotować spotkanie i rzucać wyzwiska pod adresem miliardera. – Nie chcemy ciebie tutaj! Wracaj do siebie. Albo zniknij w ogóle z Ameryki! Słyszeliśmy już wystarczająco dużo, nie chcemy prezydenta z uprzedzeniami, który nienawidzi imigrantów – wykrzykiwał jeden z przeciwników Trumpa. Ktoś inny, wymachujący flagą Meksyku, grzmiał z kolei, że miliarder jest hipokrytą. – Chcesz deportować imigrantów a sam zatrudniasz nieudokumentowanych. Ty też jesteś synem imigrantów! Nie zapominaj o tym, że Ameryka została zbudowana przez imigrantów – krzyczał wymachując flagą. W odpowiedzi na te słowa zwolennicy Trumpa zaczęli głośno skandować: „Wybuduj ten mur! Wybuduj ten mur”. To z kolei sprowokowało kolejne wyzwiska głownie pod adresem republikanina ale również osób popierających go jako kandydata na prezydenta. W końcu Trump poinstruował swoją ochronę, by odpowiednio opanowała sytuację. Na halę wkroczyła też policja, która zaczęła siłą wyprowadzać protestujących. Sam miliarder też nie pozostał i obojętny na wyzwiska. W znanym sobie stylu powiedział o swoich przeciwnikach, że są „dzieciakami w pieluchach, i żeby lepiej poszli do swoich mamuś”. Przed samym budynkiem gdzie trwał wiec również odbywały się protesty. Do akcji musiała wkroczyć policja, która zaczęła strzelać do tłumu gazem łzawiącym. Wtedy w ruch poszły kamienie i koktajle Mołotowa. Tuż po zakończonym wiecu Trump napisał na Twitterze, że „było to jedno z najlepszych spotkań wyborczych. Nowy Meksyk to świetny tłum i świetni ludzie”.
Bitwa o imigrantów na wiecu Trumpa
Koktajle Mołotowa, butelki, kamienie, gaz łzawiący, gwizdy, krzyki, obelgi, wyzwiska i starcia z policją… Tak wyglądał wiec wyborczy Donalda Trumpa w Nowym Meksyku, gdzie doszło do brutalnego starcia starcie zwolenników i przeciwników republikańskiego kandydata. Bój poszedł głównie o imigrantów.