Polskie MSZ odradza wyjazdy do Egiptu. Zdezorientowani turyści nie wiedzą, co zrobić. Jechać czy jednak odwołać swój wyjazd?
- Miałam o 21. lecieć do Marsa Alam, wycieczka kosztowała ponad 3,6 tys. zł, zwrócono mi 402,9 złotych - mówi w rozmowie z "TVN24" kobieta, która miała jechać na wakacje do Egiptu, ale zrezygnowała - [według organizatora wyjazdu] jest wszystko pod kontrolą, jest bardzo bezpiecznie, Kair przecież leży 600 kilometrów od Morza Czerwonego i to są po prostu fanaberie i nie ma możliwości zrezygnowania, zamiany, tylko na ogólnych warunkach ubezpieczenia, czyli z potrąceniem 90 proc. zapłaconej kwoty - dodała.
>>> Rzeź w Kairze. Polskie MSZ ostrzega: Nie jedźcie do Egiptu
Biuro podróży TUI odwołało swoje wyjazdy do Egiptu. Itaka wycieczek nie odwołuje, ale daje możliwość wymiany na inną. W sobotę biuro Rainbow Tours zmieniło swoją decyzję i także umożliwiło klientom zmianę wakacji w Egipcie na inne miejsce.