Springer jednocześnie wysłała pod podany adres karetkę pogotowia. Jednak zanim pomoc dojechała, kobieta urodziła już jedno dziecko. Gdy ratownicy medyczni weszli do mieszkania, była w trakcie porodu drugiego synka. Całą akcję przez telefon wciąż nadzorowała dzielna dyspozytorka, która usłyszała płacz pierwszego narodzonego chłopczyka i domyśliła się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Kobieta urodziła dwójkę zdrowych dzieci i wraz z nimi została przewieziona do pobliskiego szpitala. Każde z bliźniąt waży ponad 2 kilo.
Bliźniaki z Long Island są śliczne i zdrowe! Poród przez telefon
Najwyraźniej chłopcom było spieszno, by przyjść na świat. Kobieta z Long Island w 27 tygodniu ciąży (normalnie ciąża 38 tygodni) - poczuła silne bóle. Ponieważ w domu była sama, zadzwoniła pod numer telefonu 911 i poprosiła o przysłanie karetki pogotowia. Zgłoszenie odebrała Christine Springer (33 l.) i w momencie, kiedy rozmawiała z ciężarną... ta zaczęła rodzić. Dyspozytorka instruowała przez telefon kobietę, co ma robić; mówiła, żeby rodząca położyła się na podłodze i radziła, jak ma oddychać między skurczami.