Bloomberg otyłości nie odpuszcza

Kat

2013-08-02 4:00

Zaledwie kilka dni po tym, jak nowojorski sąd apelacyjny uznał, że władze miejskie nie mogą zakazać sprzedaży słodkich napojów w dużych opakowaniach, burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg (71 l.) prosi swojego przyszłego zastępcę - obojętnie, kim on będzie - aby walkę z otyłością nowojorczyków toczył dalej.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

Putin ma tajemniczą broń? "Wróg nic o tym nie wie"

Rodzina królewska

To królowa naprawdę myślała o Meghan Markle! Tajne śledztwo na Wyspach

Nazwałbyś tak pupila?

Te imiona dla psów są najmodniejsze! Będziesz zaskoczony

Szok na salonach

Dziewczyna Bonda romansuje z synem żony następcy Castro! Nie uwierzysz

Jest wideo!

Obudził się tuż przed kremacją! "Ta sytuacja była cudem"

Jak donosi "Daily News", sąd apelacyjny podtrzymał marcową decyzję sądu niższej instancji wstrzymującą rozporządzenie władz miejskich o zakazie handlu słodkimi napojami gazowanymi w opakowaniach o objętości większej niż 16 uncji. Sędziowie uznali, że wydział nowojorskiej służby zdrowia przekroczył swoje kompetencje i działał niezgodnie z konstytucją, próbując wprowadzić ograniczenie dla restauracji i punktów gastronomicznych. Burmistrz planuje kolejne odwołanie, jest jednak mało prawdopodobne, że sprawa zakończy się przed upływem kadencji. Dlatego burmistrz prosi przyszłego następcę o kontynuację zdrowotnej kampanii. Michael Bloomberg podkreślił, że od chwili, gdy 12 marca sąd zablokował wejście w życie przepisów, wskutek cukrzycy zmarło ponad 2000 nowojorczyków.