Mistrzem świata w bogactwie obecnie jest Francuz Bernard Arnault, właściciel m.in. takich marek Louis Vuitton i Christian Dior. Na drugim miejscu sklasyfikowano Elona Muska (192,8 mld – Tesla, SpaceX). Na „pudle” stanął jeszcze Jeff Bezos (127 mld – Amazon). To tyle o czołówce, teraz skupmy się, jak w tym rankingu wypadli rosyjscy i ukraińscy bizenesmeni. „Komsomolska Prawda” z nieukrywaną radością zapodała, że w rankingu znalazło się 110 Rosjan, czyli o 22 więcej niż rok temu. Prorządowa gazeta oszczędziła nam trudu wyliczania łącznego majątku rosyjskich miliarderów. Policzyła, że rok temu miliarderzy mieli 353 mld USD, a w teraz „łączna fortuna naszych sakiewek znacznie wzrosła” do 505 mld. Proszę zwrócić uwagę na określenie „nasze sakiewki”. Ciekawe, czy z tym określeniem identyfikują się rosyjscy bogacze?
Dlaczego mają bardziej wypchane sakiewki. Tak to „Komsomolska Prawda” wyjaśnia: „Ubiegłoroczny rating został sporządzony w marcu 2022 roku, krótko po rozpoczęciu operacji specjalnej, kiedy w wyniku paniki na rynkach akcje rosyjskich spółek gwałtownie spadły. Dlatego załamała się ogólna kondycja naszych oligarchów. Teraz sytuacja nieco się uspokoiła i akcje ponownie wzrosły, podobnie jak majątek ich właścicieli. Chociaż nie na dawne wyżyny: w 2021 r. łączny majątek rosyjskich miliarderów wyniósł 606 miliardów dolarów”.
Gazeta wyszczególnia pierwszą dziesiątkę najbogatszych Rosjan, nie dodając ich pozycji w generalnym zestawieniu, więc uzupełniliśmy te braki. Na pierwszym miejscu (59. na liście) jest Andriej Melniczenko i rodzina (25,2 mld USD) działający w branży nawozów sztucznych i górnictwie węglowym. Drugie miejsce (64.):Władimir Potanin (23,7 mld USD), bankier. Miejsce trzecie (71.): Władimir Lisin (22,1 mld USD), przemysł stalowy, transport. IV miejsce (77.): Leonid Michelson (21,6 mld USD) ropa i gaz. V miejsce (78.): Aleksiej Mordaszow i rodzina (20,9 mld USD), przemysł stalowy, górnictwo rud złota, handel. VI miejsce (80.): Wagit Alekperow (20,5 mld USD), główny akcjonariusz koncernu naftowego Łukoil. VII miejsce (88.): Giennadij Timczenko (18,5 mld USD), ropa, gaz, budownictwo. VIII miejsce (121.): Aliszer Usmanow (14,4 mld USD), przemysł stalowy, telekomunikacja, inwestycje. IX miejsce (139.): Michaił Fridman (12,6 mld USD), ropa, gaz, telekomunikacja. I miejsce X (148.): Pawieł Durow (11,5 mld USD), założyciel i właściciel Telegramu. Najbiedniejszym ze 110 rosyjskich miliarderów jest Dmitry Mazepin robiący przemyśle chemicznym. Zajmuje on na liście Forbesa miejsce z numerem 1040 i majątkiem miliarda USD z groszami (netto, jak wszystkie inne)/
Na tle rosyjskiej oligarchii ukraińska prezentuje się nie tak bogato oraz nielicznie. Nie trzeba wyjaśniać, że wojna mocno zdeprecjonowała wartość ich majątków. Forbes umieścił na liście tylko czterech miliarderów ukraińskich. Numer jeden (441.) to Rinat Achmetow z majątkiem ocenianym na 5,7 mld USD. Numer dwa (1437.) to Wiktor Pinczuk (2,1 mld USD), przemysł stalowy. Numer trzy (2118.) to Kostantin Żewago (1,3 mld USD), górnictwo. I ostatni (2320.) z ukraińskich miliarderów to bankier Hennadij Boholubow.
Dla porównania: na liście mamy sześcioro obywateli RP. Najbogatszym (394.) jest Michał Sołowow (6,4 mld USD). I jeszcze jedno: by znaleźć się w pierwszej setce trzeba było mieć fortunę wartości 16,9 mld USD.