27-letnia Victoria Soto, nauczycielka w pierwszej klasie w szkole Sandy Hook poświęciła życie, by ratować kilkanaścioro uczniów. Kiedy policja weszła na teren szkoły zakrawione zwłoki Victorii leżały przy drzwiach dzielących salę, w której odbywały się zajęcia, od schowka.
Dziennik "New York Daily News" podaje, że zaraz po tym, jak nauczycielka usłyszała strzały, poleciła dzieciom schronić się w schowku. Sama stanęła przed drzwiami, gdzie znalazł ją napastnik. Adam Lanza wycelował w Victorię. Kobieta nie straciła zimnej krwi, wiedziała, że w jej rękach jest życie uczniów.
Powiedziała napastnikowi, że dzieci nie ma w sali lekcyjnej, ponieważ poszły na salę gimnastyczną. To były ostatnie słowa Soto. Lanza pociągnął za spust i zabił nauczycielkę. Na szczęście wszyscy uczniowie jej klasy przeżyli.
Media podają, że 27-latka nie miała męża, mieszkała z rodzicami, siostrami i bratem w Stratford. W szkole w Newtown uczyła od pięciu lat. Uczniowie ją uwielbiali, a ona często określała ich jako swoje "aniołki".
Bohaterska NAUCZYCIELKA ze SZKOŁY w Newtown. VICTORIA Soto zginęła, bo ZASŁONIŁA UCZNIÓW własnym ciałem - ZDJĘCIA
2012-12-16
20:33
Nauczyciele ze szkoły podstawowej Sandy Hook w Newtown podczas strzelaniny, której sprawcą był 20-letni Adam Lanza wykazali się heroiczną odwagę. Gdyby nie oni, ofiar wśród dzieci mogłoby znacznie więcej. Jedną z bohaterskich nauczycielek była 27-letnia Victoria Soto, która zginęła od kul wystrzelonych przez szaleńca, bo zasłoniła swoich uczniów własnym ciałem.