– Taki syn to skarb. Chłopiec naprawdę wykazał się wielką odwagą, nie spanikował zachował zimną krew i ocalił bliskich. To przykre, że doszło do takiej sytuacji, że rodzina musiała przez to przejść, ale chłopak to prawdziwy bohater. – mówił na konferencji rzecznik lokalnego posterunku NYPD. Dramatyczne sceny rozegrały się w Clifford Place na Bronksie we wtorek wieczorem. Do domu 31-letniej kobiety, mieszkającej z dwoma małymi synami, zapukał ktoś do drzwi. Uchyliła je. Stojący na zewnątrz mężczyzna zapytał czy mógłby skorzystać z toalety. Kobieta odmówiła. Wtedy napastnik sforsował drzwi i wdarł się do środka zaczął bić i kopać kobietę. Ta, chcąc bronić siebie i dzieci, chwyciła za nóż. Ale bandzior wyrwał go jej, dalej bijąc 31-latkę oraz dodatkowo atakując nożem. Widząc to 11-letni chłopiec, chwycił za inny nóż i ruszył na napastnika. Doszło do szarpaniny, ale w końcu chłopcu udało się ciachnąć bandziora, który w końcu uciekł. Chłopiec wtedy natychmiast wezwał policję, której dokładne opowiedział co się wydarzyło i opisał jak wyglądał napastnik. Matka i 11-latek zostali przewiezieni do St. Barnabas Hospital z lekkimi skaleczeniami, tam też policja aresztowała napastnika, który zgłosił się po pomoc medyczną. Okazał się nim 22-letni Brian Febus, który był notowany w przeszłości aż 14. razy.
Bohaterski 11-latek z Bronksu nożem pogonił bandziora
Szybko myślący, dzielny jedenastolatek z Bronksu stał się bohaterem po tym, jak obronił mamę i brata przed bandziorem, który wtargnął do ich domu. Nie tylko go przegonił, ale dzięki temu, że szybko wykręcił 911, policja ujęła napastnika.