Kasey King-Petrellese wybrała się ze swoją pięcioletnią córeczką Natalią do James M. Carroll Park w Westchester County na peryferiach Nowego Jorku. Pełna śmiechu zabawa zakończyła się, kiedy z zarośli wyskoczył wściekły kojot i zaatakował dziewczynkę. Zaczął ją gryźć i nie chciał puścić. Matka próbowała odstraszyć zwierzę, ale nie udało się jej to. Kojot dalej kąsał dziewczynkę.
Na szczęście w parku znajdował się Arcangelo Liberatore, policjant służący w Irvington. Choć nie na służbie natychmiast ruszył z pomocą. Po kilku minutach udało mu się wyrwać dziewczynkę z paszczy kojota. Wezwani na miejsce przez policjanta ratownicy przewieźli kobietę i pięciolatkę do szpitala. Dziewczynka otrzymała serie antybiotyków, szczepionkę przeciwko wściekliźnie i trzeba było jej założyć kilka szwów na rany po pogryzieniu.