Wojna na Ukrainie. Bombardowanie Charkowa
Wojna na Ukrainie wciąż trwa i niestety nic nie zapowiada, by miała niebawem się zakończyć. Bestialskie poczynania Rosjan, jakich dopuszczają się podczas wojny na Ukrainie, kwalifikują się jako zbrodnie wojenne. Znów doszło do tragedii w Charkowie. W niedzielę wielkanocną na wojnie na Ukrainie pięć osób zginęło, a 20 zostało rannych w wyniku rosyjskich bombardowań. Takie wiadomości przekazał na Telegramie szef obwodowej administracji wojskowej Oleh Syniehubow. Dodał, że w rezultacie ataków wroga uszkodzonych zostało 18 budynków mieszkalnych. Zaś szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj przekazał, że Rosjanie ostrzelali kościół w Siewierodoniecku. "Orkowie uwielbiają konkurować z Bogiem, około 10 budynków sakralnych w obwodzie ługańskim zostało zniszczonych w rosyjskim ostrzale" -podkreślił. Ukraińcy już kolejny miesiąc przeżywają dramat. W Polsce, w wielu kościołach groby pańskie nawiązywały właśnie do wojny na Ukrainie. Kontrowersje wywołało wspólne uczestniczenie w drodze krzyżowej dwóch przyjaciółek, pielęgniarek: Rosjanki i Ukrainki. Przeciwnicy tej idei jasno zaznaczali, że na takie pojednanie i takie symbole po prostu jest za wcześnie. Za tydzień Wielkanoc na Ukrainie.