Strój więc nie dziwi. Premier i jego żona po prostu dostosowali się do ludowych zwyczajów panujących w Indiach.
Przeczytaj koniecznie: Donald Tusk był już słońcem Peru, teraz został guru Indii
- Do wszystkich miejsc świętych i świątyń hindusi wchodzą boso, żeby nie skalać ziemi wokół świętego miejsca. Mauzoleum Gandhiego traktowane jest właśnie jako święte, stąd premier i jego małżonka są boso - wyjaśnia prof. Joanna Jurewicz z Katedry Azji Południowej Uniwersytetu Warszawskiego.
Małgorzata Tusk postanowiła także hinduskim zwyczajem uczcić pamięć wielkiego przywódcy, rzucając kolorowe płatki kwiatów na mauzoleum. - To piękny zwyczaj. W taki właśnie sposób hindusi czczą pamięć ważnych osób, świętych, a także i bóstw - tłumaczy Jurewicz.
Patrz też: Rośnie poparcie dla PO. Partia Tuska mogłaby rządzić sama