Boys don't cry. Chłopaki z popularnej grupy muzycznej nie płaczą, bo udało im się dotrzeć do Nowego Jorku...

2014-04-05 1:13

Mimo kłopotów z uzyskaniem amerykańskich wiz, zespół Boys wylądował na nowojorskim lotnisku. – Koncerty odbędą się, tak jak planowaliśmy – powiedział nam organizator Radek Kouszko. – Artyści otrzymali wizy artystyczne i mogli bez problemu dotrzeć do swoich fanów w Nowym Jorku i New Jersey.

Faktem jest, że nie pierwszy raz Boys mieli problemy z przyjazdem do Stanów. Ambasada USA w Polsce trzykrotnie odmówiła wiz muzykom z tej grupy. Wszystko dlatego, że w 2009 roku przyjechali na koncerty do Stanów, mając wbite w paszportach wizy turystyczne. Jak mówił na łamach „Super Expressu” Marcin Miller, lider zespołu, to następstwa błędu prawnego popełnionego w czasie organizacji jednej z poprzednich tras koncertowych.
Przed grupą Boys problemy z wjazdem do USA miało wiele innych polskich zespołów: Big Cyc – bo wizy nie dostał jego lider Krzysztof Skiba; Zakopower – cofnięto ich w Chicago; Kazik Staszewski – po przylocie do USA przez cztery godziny przetrzymywany był na lotnisku zanim go wpuszczono. Do Stanów nie pozwolono wjechać m.in. również innych polskim gwiazdom: Katarzynie Skrzyneckiej i Piotrowi Gąsowskiemu.
Opol foto: arch. organizatora

Dlaczego odmawiają wizy
W myśl artykułu 214 (b) ustawy o imigracji i obywatelstwie (Immigration and Nationality Act), każda osoba ubiegająca się o wizę jest traktowana jako potencjalny imigrant. Większości osób, którym odmówiono wizy, nie udało się przekonać konsula, że nie chcą zostać w Stanach. Szczególnie, że jest to sprawą względną i zależy wyłącznie od uznania urzędnika. Dla tych, którzy byli już w USA, odmowa może się łączyć z wcześniejszym złamaniem przepisów wizowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają