Bracia Kliczko: „Jeśli nam się nie uda, wy będziecie następni. Wiem, że to nieprzyjemne. Wiem, że to trudne; wiem, że to drogie. Ale to zapuka do waszych drzwi i będzie za późno”
Jeśli damy Putinowi wygrać wojnę na Ukrainie, pójdzie dalej i zaatakuje kraje zachodnie - takie ostrzeżenia słychać od początku pełnowymiarowej agresji rosyjskiej. Zachód przeznacza więc miliardy na pomoc walczącej Ukrainie. Teraz podobne ostrzeżenia padły z usta słynnych braci Kliczko, mera Kijowa Witalija (53 l.) i Władimira (48 l.), niegdyś mistrzów świata wagi ciężkiej w boksie, dziś ważnych ukraińskich polityków. „Jeśli Ukraina nie odniesie sukcesu w tej wojnie, będzie to bolesna historia, nie tylko dla Europy, dla Stanów Zjednoczonych i dla przywódcy Stanów Zjednoczonych” - mówią w rozmowie z "The Times". „Jeśli Ukraina przegra, wszyscy stracimy demokrację. A zarówno Republikanie, jak i Demokraci potrzebują historii o pokoju na Ukrainie, o demokracji na świecie" - powiedział Witalij Kliczko.
Sławni bracia uważają, że trzeba przyjąć do wiadomości zagrożenie ze strony Putina i potraktować je poważnie
„Ci z nas, którzy mieszkali poza Ukrainą, wrócili, aby bronić Ukrainy, aby bronić prawa do życia w demokracji, a nie dyktaturze. Kiedy twoi sąsiedzi, twoi krewni, twoi przyjaciele są mordowani, gwałceni, a twój kraj i twój sposób życia, twoja infrastruktura są niszczone, to po prostu nie jest w porządku" - dodał Władimir Kliczko. Sławni bracia uważają, że trzeba przyjąć do wiadomości zagrożenie ze strony Putina i potraktować je poważnie. „Jeśli nam się nie uda, wy będziecie następni. Wiem, że to nieprzyjemne. Wiem, że to trudne; wiem, że to drogie. Ale to zapuka do waszych drzwi i będzie za późno” - ostrzegają.