Ku zdziwieniu Catariny zainteresowanie jej cnotą było olbrzymie. Dziewictwo dziewczyny, by nie było wątpliwości, poświadczone zostało przez lekarza ginekologa. Do samego końca o możliwość spędzenia nocy z Brazylijką walczyli Hindus i dwóch Amerykanów, ale to Japończyk o pseudonimie Natsu ostatecznie zaproponował największą sumę.
Kiedy nietypowa aukcja pojawiła się w Internecie, wielu oskarżyło Catarinę o zwykłą prostytucję. Ona sama widzi to jednak inaczej.
- To jedynie biznes. Jeśli zrobisz to tylko raz, nie jesteś prostytutką - tłumaczy.
Dziewczyna zapewnia, że 90 proc. zarobku odda na cele charytatywne. Zwycięzca aukcji swój zakup "skonsumuje" w samolocie lecącym z USA do Australii. W ten sposób będąc nad wodami międzynarodowymi, Japończyk uniknie kary za udział w stręczycielstwie.
Mężczyzna, który wygrał aukcję, zostanie przebadany na obecność HIV, a seks będzie uprawiał w prezerwatywie. Podczas lotu będzie kręcony film o Brazylijce, która sprzedała cnotę. Filmowcy zapewniają, że nie zarejestrują scen samego aktu, ale tylko wywiad przed stosunkiem i po nim. Na udostępnienie swojego wizerunku nie zgodził się zwycięzca aukcji.