Britney Spears znów się pokazała. Szaleje na parkiecie
Britney raz na jakiś czas wzbudza emocje tym, co publikuje w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie są to przede wszystkim krótkie nagrania, na których widać roznegliżowaną gwiazdę, tańczącą w salonie swojej rezydencji. Podobno życie prywatne piosenkarki, która kilka miesięcy temu zmieniła nazwę swojego konta na Instagramie z Britney Spears na River Red (Czerwona Rzeka), nie układa się najlepiej - mówi się, że jej małżeństwo z młodszym od niej o 12 lat modelem, Samem Asgharim, wisi na włosku, a jej nastoletni synowie ograniczyli z nią kontakt, bo mają dość niczym nieskrępowanej aktywności mamy w social mediach.
Britney Spears chwali się, że przybrała na wadze
Być może więc właśnie takie "występy" przed obserwatorami, dają Britney trochę wytchnienia. Niedawno pokazała się w białej, mocno powycinanej sukience i porwała do tańca swojego pieska. Na innym filmie, na potrzeby którego włożyła na siebie tylko kuse figi, zmysłową bluzkę i białe kozaczki wije się po podłodze i udaje, że śpiewa. Przy okazji tego nagrania postanowiła poinformować fanów, że... nieco przybrała na wadze. "Przytyłam, ale przynajmniej mam teraz tyłek i mogę nim ruszać przez cały dzień!" - napisała. Podpis szybko zniknął, tak samo jak możliwość komentowania postów. Czy z Britney wszystko jest ok?