Britney Spears rozmawia z własną pupą w internecie. Ogłasza, że wkrótce powiększy pośladki
Fani Britney Spears (43 l.) są coraz bardziej zaniepokojeni stanem gwiazdy. Piosenkarka raz po raz rozbiera się do naga i pokazuje śmiałe fotki w mediach społecznościowych, potem kasuje konto na Instagramie, a następnie je reaktywuje. Zmieniła imię na "Maria Czerwona Rzeka" i podobno roztrwania fortunę w niepokojącym tempie. Teraz Britney Spears ogłosiła, że zamierza poddać się zabiegom plastycznym, by powiększyć pewną część swojego ciała. Chodzi o powiększanie pośladków. Piosenkarka pokazała na Instagramie film, na którym pławi się naga w oceanie. „Przywitaj się z moją PUPĄ!!! Podniosłam tyłek trochę wyżej, by mieć więcej tyłka!!!” - napisała, sprawiając, że niejeden fan drapał się z zakłopotaniem po głowie! Potem skasowała wpis, ale opublikowała wkrótce następny. „Myślę o zastrzykach w tyłek, żeby był pełniejszy. Witam moją pupę!!!” - pisała Britney Spears...
Britney Spears uwolniona spod kurateli. Nowe życie gwiazdy
W 2008 roku Britney Spears trafiła do szpitala psychiatrycznego po tym, jak przeszła załamanie nerwowe. Sąd orzekł o ubezwłasnowolnieniu artystki, a kuratelę nad jej majątkiem powierzył jej ojcu. Po latach wyszło na jaw, że Jamie Spears kontrolował córkę pod każdym względem, podsłuchując ją, kierując jej karierą, podając jej potajemnie środki antykoncepcyjne i decydując nawet o kolorze ścian w jej pokoju. Po nagłośnieniu sprawy zajął się nią sąd. Gdy pozwolił Britney zmienić prawnika, to otworzyło jej drogę do wolności. Sędzia oficjalnie zniósł kuratelę ojca w 2021 roku. Britney cieszyła się i wzięła ślub z trenerem fitness Samem Ashgarim. Ich związek rozpadł się, a zachowanie gwiazdy zrobiło się coraz bardziej niepokojące.