Bronisław KOMOROWSKI przybył do USA

2012-09-25 15:53

Bronisław Komorowski wraz z małżonką przybył w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego do Nowego Jorku. Głównym celem jego wizyty jest udział w 67. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Jeszcze w poniedziałkowy wieczór para prezydencka uczestniczyła w kolacji powitalnej wydawanej przez prezydenta USA Baracka Obamę dla uczestników sesji. We wtorek prezydent Komorowski ma w planach wizytę w Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point. Tam prezydent spotka się z władzami uczelni, złoży kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki oraz zje lunch z kadetami.

W środę przed południem prezydent wystąpi podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Następnie spotka się z przedstawicielami środowisk polonijnych.

Komorowski wraz z delegacją przyleciał do Nowego Jorku samolotem rejsowym. Tuż po starcie przywitał się z pasażerami, co wywołało duże zdziwienie. - Chciałem się przyłączyć do pozdrowień i do życzeń szczęśliwego lotu. Lecimy razem przez te dziewięć godzin. Ja lecę z okazji 67. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych i jest mi miło, że mamy przed sobą te parę wspólnych godzin - powiedział Komorowski.

- To był pan prezydent? A leci z żoną? - dopytywała się jedna z pasażerek. Powiedziała, że to dla niej "nie pierwszy raz, bo już zdarzyło jej się podróżować z byłym prezydentem Lechem Wałęsą". Inna pasażerka stwierdziła natomiast, że lecąc z głową państwa, "czuje się bezpieczniejsza".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki