Mężczyzna wskoczył na tory metra po tym, jak wypuścił z rąk komórkę. Zdesperowany, nie zważając na nadjeżdżający pociąg, za wszelką cenę chciał odzyskać swój telefon. Maszynista MTA mimo tego, że widział desperata, nie był w stanie wyhamować pociągu. W ostatniej chwili mężczyzna położył się na tory na płasko i przeczekał, aż pociąg nad nim przejedzie.
Gdy wagony się zatrzymały i na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe, po mężczyźnie nie było ani śladu...
– Najwidoczniej obawiając się konsekwencji, wszedł na platformę metra i uciekł – powiedział Kevin Ortiz, rzecznik prasowy MTA. – W takich przypadkach żaden pasażer nie może wchodzić na tory po swoją własność. Życie jest o wiele więcej warte niż telefon komórkowy!