Brooklyn. Pięciolatek zabity na oczach matki

2014-03-18 3:00

Prowadzona przez 23-letnią kobietę honda potrąciła chłopczyka, który szedł z mamą wzdłuż Empire Boulevard na Brooklynie. Mimo wezwań zrozpaczonej matki, krzyczącej: „Przejechałaś mojego synka!!!”, siedząca za kierownicą odjechała z miejsca wypadku. Dopiero chwilę później wróciła, jednak dziecka nie udało się już uratować...

Do tragedii doszło niedzielę około 8.30 wieczorem. Malutki Rashard Charles i jego mama wyszli z mieszkania na Crown Heights. Spacerowali wzdłuż Empire Blvd. i kiedy byli między Rogers Ave. i Nostrand Ave. chłopiec nagle – jak mówili świadkowie – „wyszarpnął się”... W tym czasie prowadząca hondę odyssey kobieta z dużą prędkością cofała swoim autem. Nie zauważyła dziecka i z impetem w nie uderzyła.
Widząc to matka zaczęła przeraźliwie krzyczeć. Podbiegła do hondy, zaczęła uderzać w tylną szybę!

– Usłyszałem przeraźliwy krzyk. Wybiegłem za zewnątrz i zobaczyłem małego chłopca leżącego na ulicy – mówił reporterom Thomas Barry, który jest „suprem” w kamienicy, gdzie mieszkał pięciolatek i jego matka. Potwierdził, że kobieta za kierownicą hondy (jak podaje policja, okazała się nią Elizabeth Mayard) wróciła po chwili i zaczęła... przepraszać. Tłumaczyła, że nie wiedziała, iż kogoś uderzyła.

Tymczasem świadkowie podnieśli dziecko i przenieśli z jezdni w bezpieczne miejsce. – Kilka razy zatrząsło się w konwulsjach, a potem było już bez ruchu – mówił zdruzgotany Barry. Po przewiezieniu do Kings County Hospital stwierdzono zgon pięciolatka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki