Do zdarzenia doszło o godzinie 6 am. Na przystani znajdującej się przy Kent Avenue pojawił o się dwóch mężczyzn. Oboje wskoczyli do East River, aby popływać. Wtedy jeden z nich został pociągnięty przez wir rzeki. Ten któremu udało się wydostać na brzeg, zawiadomił o zdarzeniu służby ratunkowe.
Do akcji poszukiwawczej włączyli się płetwonurkowie, którzy penetrowali dno, a także służby policyjne patrolujące teren z powietrza...
To już drugi w ciągu niespełna tygodnia incydent, kiedy beztroscy ludzie skaczą do wody w niedozwolonych miejscach. Przypomnijmy: w ubiegły piątek w Starlight Park na Bronksie dwóch spokrewnionych nastolatków Erickson Villa (13 l.) i Gavin Wellington (13 l.) szukało ochłody przed upałami. Chłopcy, mimo wyraźnego zakazu przed kąpielą, postanowili wskoczyć do Bronx River. Dla obu ta beztroska zakończyła się tragicznie.