W ostatnim czasie już wielokrotnie pisaliśmy o rosnącej fali napadów rabunkowych i kradzieży na Greenpoincie, a jak się okazuje na sąsiadującym z polską dzielnicą Williamsburgu też nie dzieje się dobrze...
Jedna z ostatnich dokonanych tam napaści ma jednak szczególny charakter. Z raportu policyjnego wynika, że dwóch mężczyzn szło przez Bedford Avenue i kiedy znajdowali się na rogu S. Ninth Street od tyłu podbiegło do nich dwóch napastników, zerwało przechodniom z głów jarmułki i uciekło w siną dal. Jak zeznali później na komisariacie poszkodowani, wszystko stało się tak szybko, że nie tylko nie mieli szans dogonić bandziorów, ale i nie nie byli w stanie dobrze się im przyjrzeć.
Policja mówi, że nie jest to pierwszy taki przypadek w okolicy. Podejrzewa, że to grupa młodocianych członków gangów uaktywniła się na Williamsburgu. Dlatego też prosi wszystkich świadków o kontakt i informacje, które doprowadziłyby do aresztowania, zanim łobuzy dokonają poważniejszego przestępstwa.