Relacja naocznych świadków zdarzenia poraża. Według nich bitka anestezjologa z urologiem rozpoczęła się, gdy jeden z nich rzucił w drugiego butelką z płynem odkażającym. Ten, rozsierdzony, postanowił nie pozostawać mu dłużny i rzucił się na rywala z nożyczkami chirurgicznymi. Ostatecznie pielęgniarze zdołali uspokoić obu mężczyzn, którzy przystąpili do skomplikowanego zabiegu. Przebiegł on bez zakłóceń, ale po jego zakończeniu awantura rozgorzała na nowo. Tym razem na głowie anestezjologa wylądował szpitalny laptop.
Według informacji portalu rmf24.pl powodem sporu nie były żadne kwestie miłosne czy zawodowa zawiść. Chodziło o konflikt, który wynikał z problemów organizacyjnych szpitala w Lisieux.
Teraz obaj lekarze staną przed sądem. Grozi im również utrata prawa do uprawiania swojego zawodu.