W Londynie leży kilkanaście centymetrów białego puchu, w dodatku pogoda nie daje za wygraną. Temperatura waha się w granicach zera stopni Celsjusza, śniegu systematycznie przebywa, a wiatr tworzy na drogach i torach zaspy.
Przez fatalne warunki atmosferyczne w poniedziałek do pracy nie przyszedł co piąty pracownik. Sparaliżowane były lotniska, przerwano prace na większości budów. Wiele osób mimo szczerych chęci nie mogła dotrzeć do pracy ponieważ nie kursowały autobusy, a na drogach tworzyły się kilometrowe korki. We wtorek sytuacja odrobinę się poprawiła ale część sklepów nadal jest zamknięta.
Są jednak tacy, którzy zyskali na ataku zimy. Rekordowe zyski zanotowali właściciele hoteli i taksówkarze. Nie narzekają też uczniowie - dzięki śnieżycom mają "przymusowe" ferie.
Brytyjczycy marzną i liczą straty (galeria!)
2009-02-03
14:30
Rekordowe opady śniegu mogą kosztować Brytyjczyków nawet milion funtów. Na tyle szacują swoje straty linie lotnicze, firmy budowlane, a nawet drobni przedsiębiorcy, których pracownicy utknęli w śnieżnych zaspach.