Scotland Yard już ostrzega, że demonstracje przeciwko bezrobociu i instytucjom finansowym mogą być w gwałtowne i pełne starć. Zgodnie z informacjami posiadanymi przez policję, "znani aktywiści, którzy potrafią podburzać tłumy" szykują się do wyjścia na ulicę. Są to "ludzie skrajnej prawicy i skrajnej lewicy".
Dotychczas brakowało im "szeregowych żołnierzy", ale teraz sytuacja się zmieniła. Ludzie, którzy utracili pracę lub którym odebrano dom, są podatni na hasła wzywające do udziału w masowych demonstracjach.
Brytyjska policja do fali protestów przygotowuje się już od kilku miesięcy. Oprócz szeregowych funkcjonariuszy szkolenia przechodzą również... prawnicy. Scotland Yard obawia się bowiem nie tylko starć na ulicach, ale i batalii na salach sadowych - w procesach o nadużycie siły przez policję.
Brytyjczycy szykują się na fale strajków
2009-02-24
12:03
Wielką Brytanię czeka okres burzliwych protestów ulicznych. "Lato protestu" może rozpocząć się już w kwietniu demonstracjami towarzyszącymi londyńskiemu szczytowi G-20.