Ojciec zaczął wykorzystywać córki w 1981 roku. Molestował je codziennie, a przez długi czas gwałcił nawet trzy razy w tygodniu. Napastował je nawet, gdy były w ciąży. Na jedyny moment wytchnienia mogły liczyć tuż po porodzie albo gdy były poważnie chore.
Gdy córki protestowały, były brutalnie karane: ojciec kopał je lub trzymał za włosy nad ogniem, parząc oczy i ramiona.
Mimo że w ciągu 27 lat wielokrotnie trafiały do szpitali i rozmawiały z pracownikami opieki społecznej, władze nie wszczęły żadnego śledztwa w sprawie tego, co dzieje się w ich rodzinie. Dopiero w październiku tego roku kobiety same zgłosiły sprawę na policję. Mężczyzna, którego imie i nazwisko utajniono trafił do aresztu i został skazany na dożywotnie więzienie.
To kolejna w ostatnich tygodniach sprawa, która wstrząsnęła Wyspami Brytyjskimi, głównie przez opieszałość i niekompetencję urzędników. Media szeroko opisywały sprawę śmierci dziecka, które było w straszliwy sposób torturowane i zmarło, mimo że teoretycznie znajdowało się na oficjalnej liście dzieci objętych specjalną ochroną i nadzorem.
Brytyjczycy też mają Fritzla!
2008-11-26
13:20
Przez 27 lat gwałcił swoje dwie córki. Kobiety były w sumie 19 razy w ciąży, ale tylko dziewiątka dzieci przeżyła. Teraz „Brytyjski Fritzl” do końca życia będzie siedział w więzieniu.