Ośmiu miejscowych pracowników brytyjskiej ambasady zostało
aresztowanych pod zarzutem udziału w powyborczych protestach. Ta grupa
grała aktywną rolę w prowokowaniu zamieszek.
Władze Iranu
oskarżały wcześniej państwa Zachodu, w tym Wielką Brytanię i Stany
Zjednoczone o wzniecanie ulicznych protestów, które wstrząsały tym
krajem od ujawnienia wyniku wyborów prezydenckich.
Brytyjskie władze odrzuciły te oskarżenia. W zeszły czwartek premier Gordon Brown powiedział, że zamierza odesłać dwóch irańskich dyplomatów, po tym jak wcześniej Irański MSZ uczynił to samo wobec dwóch Brytyjczyków.