Takiego procesu jeszcze nie było! Jak pisze "The Sun", brytyjska rodzina królewska może rozważać pozwanie sławnego streamingowego giganta Netflixa. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wielomilionową umowę z Netflixem podpisali w zeszłym roku uciekinierzy z brytyjskiej rodziny królewskiej - książę Harry i Meghan Markle. Jednak to nie o nich chodzi, a o głośny serial "The Crown" nakręcony na podstawie losów brytyjskiej rodziny królewskiej. Aktorzy grają współcześnie żyjące osoby, w tym królową Elżbietę II, a z każdym sezonem tasiemiec prezentuje coraz to bardziej współczesne wydarzenia. Nie jest dokumentem, tylko operą mydlaną opartą na prawdziwych wydarzeniach. Czarę goryczy przelał podobno powstający teraz piąty sezon "The Crown", w którym twórcy pokażą życie księżnej Diany, graną przez Elizabeth Dębicki. Nie zamierzają stronić od niewygodnych tematów.
NIE PRZEGAP: Jaki jest stan Królowej Elżbiety II? Premier ujawnił coś reporterom!
NIE PRZEGAP: Taksówkarz udaremnił zamach terrorystyczny! Zamknął sprawcę w aucie
Według brytyjskiej prasy "bliscy przyjaciele rodziny królewskiej" zaczęli martwić się o to, jak zostaną przedstawieni w "The Crown" i zasięgnęli w tej kwestii porady prawników z Farrer & Co i Harbottle & Lewis. Prawnicy po analizie sprawy podobno doszli do wniosku, że istnieją podstawy prawne do ewentualnego pozwu sądowego. "Członkom rodziny królewskiej przekazano porady prawne" - twierdzi "The Sun". Nigdy wcześniej królowa i rodzina królewska nie wytoczyli nikomu tego typu procesu.