Wielkie upokorzenie księcia Andrzeja! Latami zaprzeczał, by kiedykolwiek miał coś wspólnego z kobietą, która oskarża go o to, że zmuszał ją do seksu trzykrotnie, gdy miała 17 lat, ale zamiast bronić dobrego imienia w sądzie, zdecydował się na zapłatę ogromnej kwoty. Podpisał oświadczenie, w której nazywa Virginię Giuffre "ofiarą wykorzystywania seksualnego", pośredni przyznając się w tej sposób do winy. Giuffre złożyła przeciwko synowi Elżbiety II pozew cywilny. Książę walczył bezskutecznie o jego oddalenie. Według "Daily Mail" do ugody zmusił go następca tronu i zarazem jego brat książę Karol, surowo nakazując mu zakończyć seksaferę jeszcze przed uroczystymi obchodami platynowego jubileuszu królowej. Tak też się stało. A jak ustalił "Telegraph", w sumie upadły książę będzie musiał zapłacić około 64 milionów złotych na rzecz fundacji charytatywnej założonej przez pozywającą Giuffre. Królowa pomoże mu finansowo, ale postawiła jeden warunek - Andrzej nie pojawi się na jej jubileuszowych obchodach... "Książę Andrzej żałuje swoich powiązań z Epsteinem i wyraża uznanie dla odwagi pani Giuffre oraz innych ofiar, które stanęły w obronie własnej i innych. Zobowiązuje się wyrazić swój żal z powodu znajomości z Epsteinem poprzez wsparcie walki ze złem handlu żywym towarem dla celów seksualnych oraz poprzez wsparcie dla ofiar" - głosi oświadczenie prawników obu stron. Inna jego część nazywa Virginię Giuffre "ofiarą wykorzystywania seksualnego".
NIE PRZEGAP: Rewolucja w rodzinie królewskiej! Tradycyjnej koronacji Karola nie będzie
NIE PRZEGAP: Tajemniczy zapach wokół domu Meghan Markle i księcia! "Nie do wytrzymania"
Virginia Roberts twierdzi, że latami była "seksualną niewolnicą" znanego pedofila Jeffreya Epsteina oraz jego wspólniczki Ghislaine Maxwell, pedofilska para wraz z Andrzejem trzykrotnie zmusili ją do uprawiania seksu z księciem, wymuszając to bezpośrednimi lub zakamuflowanymi groźbami. Andrzej utrzymuje, że jest niewinny, ale jego tłumaczenia okazały się niespójne i wyjątkowo niewiarygodne - twierdził na przykład, że znane zdjęcie, na którym obejmuje 17-letnią wówczas Virginię, to fotomontaż, czemu zaprzeczyły badania fotografii.