Dramat w rodzinie królewskiej! To już pewne - książę William jest narażony na śmiertelną chorobę w szczególny sposób i świadczy o tym wyrok sądu w Wielkiej Brytanii. Chodzi o proces, jaki wytoczył sześć lat temu brytyjskiemu ministerstwu obrony starszy podoficer Zach Stubbings (42 l.) cierpiący dziś na nowotwór szpiku kostnego. Pilot dowodził, że to spaliny ze śmigłowca Sea King sprawiły, że zachorował. Wdychał je przez 15 lat pracy. Po sześciu latach walki Stubbings wygrał i otrzyma odszkodowanie od wojska. Co to wszystko ma wspólnego z Williamem?
NIE PRZEGAP: Cezary Gmyz oburzony! Wszedł do niemieckiego sklepu i zobaczył TO
Zanim książę w 2013 zrezygnował z pracy pilota śmigłowca ratunkowego, pracował w taki sam sposób jak Zach Stubbings przez trzy lata i również latał maszyną Sea King, której spaliny okazały się według sądu rakotwórcze. To pięciokrotnie krócej niż w przypadku Stubbingsa, ale wyrok nie precyzuje, czy 3-letnie narażenie na ten sam czynnik nie stwarza analogicznego ryzyka. Książę William wziął udział w 156 operacjach poszukiwawczych i ratunkowych, uratował 149 osób.