Ustawa budżetowa musi być przyjęta do 28 kwietnia. Inaczej, rząd federalny - z wyjątkiem kluczowych resortów, takich jak obrona i bezpieczeństwo – musiałby wstrzymać działalność, a pracownicy administracji federalnej pozostaliby w domach. Kwestii spornych co do planu wydatków jest wiele, ale największą były pieniądze na finansowanie budowy muru, dlatego też prezydent, chcąc uniknąć paraliżu, wycofał się z żądania o zarezerwowania pieniędzy na jego wielki mur. Tak więc póki co budowa wstrzymana. Nie oznacza to jednak, że temat został zamknięty i Trump zrezygnował z muru. Wręcz przeciwnie, we wrześniu wznawia sprawę finansowania budowy i – jak powiedział na spotkaniu z dziennikarzami – nie odstąpi od pomysłu.
Budowa muru wstrzymana… do września
Zdając sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie nieprzyjęcie budżetu, prezydent Donald Trump (71 l.) wycofał się ze swojego żądania, aby w ustawie o wydatkach na 2017 rok zarezerwowano fundusze na budowę muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Pomysł budził sprzeciw tak po stronie demokratów jak i republikanów. Groziło to tzw. government shutdown.