Co prawda do zdarzenia doszło w 2012 roku, ale dopiero teraz mężczyzna wyraził skruchę i opowiedział śledczym jak doszło do włamania... Nie była to zwykła kradzież - oskarżony i jego kompani skok na aptekę przygotowywali pieczołowicie przez kilka dni. W tym celu niepostrzeżenie zrobili dziurę w dachu budynku, gdzie znajdowała się apteka i przez nią wynieśli towar o wartości ponad 12 tys. dol. Ich łupem padła między innymi amfetamina, oksykodon, morfina, kodeina.
Mężczyźni planowali narkotyki upłynnić i szybko się wzbogacić. Całe szczęście, dzięki szybkiej interwencji policji już dwa dni po włamaniu zostali aresztowani i oskarżeni. Według funkcjonariuszy, dwaj wspólnicy 47-latka uciekli do Oregonu, ale i tam dopadła ich policja. Jeden z nich został już skazany, sprawa kolejnego jest w toku. Codelia, który od 2012 roku siedział za kratami, dopiero teraz przyznał się kradzieży oraz zamiaru dystrybucji narkotyków z apteki. Mężczyźnie grozi do 20 lat więzienia.
Buffalo. Wleźli do apteki przez dziurę w dachu i zrabowali towar za 12 tysięcy dolarów
2014-01-28
1:00
Niektórym przestępcom nie brakuje pomysłów, by w niekonwencjonalny sposób i szybko zorganizować sobie pokaźną gotówkę. Michael Codelia (47 l.) z Amherst (Buffalo, NY) wraz z dwoma kolegami okradł aptekę.