Wielki bunt królewskiej służby! Takiej rewolucji podczas panowania Elżbiety II (94 l.) nie widział świat. Jak donosi "The Sun", królowa jest "wściekła". O co poszło? Kim są buntownicy? Otóż w związku z pandemią koronawirusa grupa najbliższych pracowników Elżbiety II dostała polecenie, by podczas świąt Bożego Narodzenia przez miesiąc zamknęli się z nią w posiadłościach w Sandringham, lecz bez swych rodzin.
"To było za wiele dla pracowników" - informuje brytyjskich dziennikarzy źródło zbliżone do dworu. Wszyscy, których dotyczył królewski rozkaz, odmówili jego wykonania, by nie rozdzielać się z rodzinami na Święta. Buntownicy to 20 osób - sprzątaczki, praczki i pracownicy techniczni. Co na to monarchini? Cóż, w XXI wieku nie może ich wszystkich wtrącić do lochów. Według "The Sun" strajk doprowadzi do tego, że królowa zostanie zmuszona do pozostania w Windsorze i rezygnacji ze Świąt w Sandringham po raz pierwszy od 33 lat!