Zdjęcie policyjnego helikoptera w centrum Prospect Park i wsiadającego do niego mężczyznę przypominającego Billa de Blasio natychmiast znalazło się mediach społecznościowych i wywołało fale komentarzy: niektóre były mocno krytyczne, inne złośliwe a jeszcze inne zupełnie obojętne i niedowierzające. W poniedziałek po południu rzecznik burmistrza Eric Phillips potwierdził, że Bill de Blasio faktycznie został przetransportowany policyjnym helikopterem w godzinach szczytu z Brooklynu do Long Island City na Queensie. Zapytany w jakim celu i co Bill de Blasio robił na Brooklynie, Phillips odmówił podania szczegółów. Powiedział tylko, że burmistrz „nie był w swoim ulubionym miejscu jakim jest YMCA w Park Slope”. Dodał jedynie, że „miał ważne spotkania, na których musiał się pojawić z przemówieniami i nie mógł ryzykować spóźnieniem się”. Nie skomentował też, czy spotkanie było związane z kampanią reelekcyjną, która rusza w 2017 roku. Według niezadowolonych z działań burmistrza polityków, Bill de Blasio zbyt wiele czasu poświęca na wyborcze spotkania, zamiast zająć się sprawami miasta. Przedstawiciele burmistrza na usprawiedliwienie tłumaczą, że korzystanie z helikoptera w sytuacjach wyjątkowych jest uzasadnione. Tylko dlaczego nie powiedziano dokładnie skąd i gdzie dokładnie leciał burmistrz...
Burmistrz Bill de Blasio pod ostrzałem. Helikopterem NYPD ominął korki
2016-10-20
2:00
Przynajmniej tym razem przybył na czas, ale chyba lekko przesadził... Znany z notorycznego spóźniania się na różne spotkania wykorzystał policyjny helikopter, by ominąć korki i przemieścić się z Brooklynu na Queens. Przez wiele osób zostało to odebrane jako nadużycie.