Booker, nie zważając na grozę, wbiegł do budynku, mimo nawoływań swojego ochroniarza, znalazł skuloną ze strachu kobietę i wyratował ją. Jak widać na zdjęciu, oparzył sobie przy tym dwa palcem prawej ręki. Przy okazji burmistrz przyznał się, że nie czuje się bohaterem: - Bałem się, czułem prawdziwe przerażenie. Prawie spanikowałem. - mówił.
To nie pierwsza spektakularna akcja burmistrza, W czasie jednego z zimowych blizzardów pomagał on mieszkańcom odśnieżać samochody i ulice.
Burmistrz Newark pokazuje rany
2012-04-17
14:00
Cory Booker (42 l.) , burmistrz Newarku, wciąż cieszy się opinią bohatera w swoim mieście, po tym jak wyratował z płonącego domu Zinę Hodge (47 l.), która, gdyby nie on, niechybnie straciłaby życie w ogniu.