Podczas konferencji nowojorski włodarz wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją i określił zachowanie ICE jako nieludzkie. Dodał, że planuje podróż na granicę wraz z burmistrzami amerykańskich miast. W zorganizowanej przez United States Conference of Mayors i zaplanowanej na czwartek podróży do Tornillo, w stanie Teksas, udział mają wziąć włodarze miast reprezentujący obie partie. – Jest bardzo pilna potrzeba, aby zająć się tym problemem. Zdajemy sobie z tego sprawę. Zastanawiamy się, co możemy zrobić, aby sprostać problemowi i położyć kres tym praktykom – powiedział Bill de Blasio (52 l.). – Jeżeli w mieście nie będzie działo się nic ważnego, wymagającego mojej obecności, to dołączę do grupy burmistrzów i pojadę na granicę – dodał de Blasio.
Problem rozdzielania dzieci od rodziców i osadzania ich w potworzonych ośrodkach wywołuje coraz większe oburzenie i fale protestów. Nawet pierwsza dama Ameryki mówi, że jest to bardzo niehumanitarna procedura i „serce jej pęka, gdy pomyśli o dzieciach oderwanych od rodzica”. Tymczasem we wtorek przedstawiciele Kongresu spotkali się z prezydentem Trumpem (72 l.) i za zamkniętymi drzwiami omawiali kształt dwóch projektów ustaw imigracyjnych.
Burmistrz potępia rozdzielanie rodzin
2018-06-21
0:05
Nowojorski burmistrz Bill de Blasio (52 l.) od początku sprzeciwiał się ostrej antyimigracyjnej polityce stosowanej przez administrację Donalda Trumpa (72 l.). Teraz ponownie zabrał głos w sprawie, głośno krytykując rozdzielanie dzieci od rodziców zatrzymanych na przechodzeniu nielegalnie do USA. Jak powiedział, poważnie rozważa wyjazd na południową granicę, by na własne oczy zobaczyć, co się tam dzieje.