Butem w Busha

2008-12-15 15:01

George Bush dołączył do grona amerykańskich prezydentów, na których przeprowadzono zamach. Cytując klasyka: jaki prezydent, taki zamach – Busha zaatakowano... butami.

Do całej kuriozalnej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej Busha i irackiego premiera. Nagle jeden z dziennikarzy wstał, zdjął z nogi pantofel i posłał go prosto w amerykańskiego przezydenta. Następnie nie niepokojony przez ochronę zdjął drugi but i rzucił go w stronę premiera.

Zamachowiec wyraźnie nie był snajperem, ponieważ dwukrotnie spudłował (i znów cytując klasyka: nie trafić z trzydziestu metrów...). Dużym refleksem i wielką zwinnością popisał się natomiast George Bush.

Prawdziwymi antybohaterami zostali ochroniarze. Nie dość, że nie udaremnili zamachu, to jeszcze znokautowali rzeczniczkę Białego Domu. Podczas nieudolnej interwencji podbili jej oko... mikrofonem.

Zobaczcie sami:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki