Jak dowiedział się serwis tvp.info, Jerzy Buzek wybiera się do Irlandii 8 września. Jedzie tam oficjalnie jako przedstawiciel europarlamentu i będzie przekonywał do przyjęcia unijnego traktatu. Jedyne, co może zaskoczyć, to sposób prowadzenia kampanii - żywcem przejęty ze Stanów Zjednoczonych.
Imponujące będzie przede wszystkim tempo jednodniowej wizyty. Zaplanowane jest już kilkanaście spotkań z mediami, organizacjami pozarządowymi, niepełnosprawnymi sportowcami i młodzieżą.
Tego, że Buzek postawił na "amerykański styl" nie ukrywa też jego rzeczniczka Inga Rosińska. Otwarcie przyznała ona, że wszystkie spotkania wzorowane są na tym, co podczas swojej kampanii wyborczej pokazał światu Barack Obama. Będzie dużo czasu na zadawanie pytań i na dyskusję z uczestnikami wiecu.
Buzek w Irlandii - jak Obama!
2009-08-31
18:17
Jak brać z kogoś, przykład to z najlepszych. Wszystko wygląda na to, że Jerzy Buzek doskonale zna tę zasadę i zamierza szturmem zdobyć Irlandię. W amerykańskim stylu chce przekonywać mieszkańców Zielonej Wyspy do poparcia Traktatu Lizbońskiego.