EXPRESSEM: Byczek MUTANT, pijani agenci z Białego Domu

Koniec świata! Podwójny byk

Wygląda na to, że koniec świata jednak nas nie minie! Bo cóż innego mogłoby zwiastować pojawienie się w Australii podwójnego byka? Stworzenie o dwóch pyskach przyszło na świat na farmie w północnej części Queensland. Wygląda to tak, jakby jeden ze zmutowanych pyszczków, ten mniejszy, wyrósł na drugim. Nadmiarowa część ma w dodatku jedno oko i jeden ząb! Byczek został sprzedany na licytacji i nie wiadomo, gdzie teraz mieszka, jednak bez wątpienia jeszcze o nim usłyszymy.

Pijani agenci chronią Obamę

To nie sceny z komedii o zwariowanych agentach służb specjalnych, a rzeczywistość! Agenci Secret Service zajmujący się ochroną prezydenta USA znów dali plamę. Po pijanemu wyszli z imprezy w barze, wsiedli w elegancki samochód służbowy, dla szpanu włączyli koguta, po czym z impetem wjechali w barierę otaczającą Biały Dom. Incydent potwierdził rzecznik służb, trwa dochodzenie. To nie pierwsza wpadka agentów. W ciągu ostatniego pół roku dwa razy pozwolili na to, by w pobliżu prezydenta znalazł się uzbrojony napastnik. Jeden z nich wtargnął nawet do Białego Domu z nożem, na szczęście w porę został złapany.

Sprawdź: Byk tratował ludzi, zginął od 35 kul

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail